krwawe łzy
w blady dzień upada mój świat
wszystko znika nastaje deszczu czas
znikają wspomnienia jak łzy
dlaczego nie zostałaś przy mnie w te dni
me życie jest jak wiatr
ile razy próbuje
nigdy nie mogę go schwycić
każdy pojedynczy dzień to dla mnie prób
chcę cię mieć przy sobie ma luba
po poznaniu ciebie jestem jak cierń
każdego teraz zranię
wiem że skaza na mym sercu pozostanie
jesteś mym cieniem przeszłości
i choć mocno trzymam nadzieję
ronię ciche łzy byś szczęście me miała
ty
chcę żyć w świecie nadzieji
wiem że świat sam w sobie może być
więzieniem
z którego nawet jak ptak
nie przelecisz przez ogrodzenie
jestem więźniem własnych myśli i często
płacze
lecz wiem jedno
każde serce krwawi
i nawet anioły ronią krwawe łzy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.