Kryjówka
O dialogu nie ma mowy,
Gdy ucichnie tembr rozmowy
Na rzecz ciszy przemilczenia
Niewygodnych - na temat.
W przemilczeniu strach, pogarda?
Kłamstwo, blaga, pycha harda?
Woda w ustach, bo w tej ciszy
Nikt już fałszu nie słyszy?
Do rozmowy
człowiek ma aparat mowy.
Do dialogu - szczere słowa.
W przemilczenie głowę chowa,
Jak struś w piasek - cisza złotem,
Gdy rozmowa - kłopotem.
Komentarze (25)
Czasami tak jest, takie życie, pozdrawiam :)
Całkowicie się z tym zgadzam
Zawsze rysuje się opozycję mowa - milczenie. Tymczasem
granica pomiędzy mową, a milczeniem jest płynna i jest
na niej wiele stanów pośrednich. Ja np. bardzo lubię
słuchać jak mówi Małgosia. Trudno to nazwać rozmową bo
nieraz zdarza mi się wyłączyć, nie rejestrować tego,
co mówi wsłuchiwać się w dźwięk jej głosu. Trudno to
nazwać milczeniem, bo żeby pobudzić ją do gadania
muszę czasem rzucić jakieś "No." "Naprawdę?" czy
"Niemożliwe!". A jednak taki dialog-niedialog -
milczenie-niemilczenie fantastycznie buduje poczucie
buduje poczucie bliskości.
Arku, dzięki za odniesienie się do tekstu ;)
Pozdrwienia
To już drugi wiersz w przeciągu kilku dni na temat
przemilczenia coś musi być na rzeczy nie można
zaprzeczyć :)
PoZdrówka, Karacie. Dziękuję za komentarz.
Dialog, to mądry i życiowy pomysł,
jeśli są chętni pójścia na kompromis!
Pozdrawiam!
Dziękuje Wam za komentarze.
Pozdrawiam
i nawet jeśli
w słowniku brak słów
to nawet ciszą -
wciąż mów do mnie, mów
Udane i niebanalne ...