Krystaliczna łza
Niech spadnie z nieba deszcz, który oczyści
me ciało z błota i złudzeń.
Niech dotrze do najskrytszych zakamarków
ciała, by zmazać słabość ludzkiej rasy.
I znów być czystą jak krystaliczna łza!
Lecz tym razem być silniejszą, by przy
zderzeniu z prawdziwyn swiatem i jego
pokusami
Nie rozprysnąć się na kawałki!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.