Krzyczę
TA chwila już dawno minęła...
Odszedłeś - bezszelestnie
Zapomniałeś - bez wysiłku
Zraniłeś - skutecznie
Zostawiłeś mnie samą sobie...
Ile dni na płaczu spędziłam?
Ile czasu przez Ciebie straciłam?
Wciąż czas zalany łzami
przenika pomiędzy ścianami mej złości.
Krzyczę: WRÓĆ!
... lecz dla Ciebie to szept
nic nie znaczacych już ust...
tych które kiedyś tak kochałeś,
za swoje uważałeś, które smakowałeś...
tych z których tak łatwo
zrezygnowałeś...
Nie żyjmy wspomnieniami... dla M***
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.