Krzyk w mroku
Proszę o interpretację i recenzje tego wiersza.
W czarnym otchłani, gdzie groza się
kłębi,
W krainie mroków, gdzie duszę mą dręczy,
Tam spotkałem ją, strzęp mojej zguby,
Bezlitosną władczynię żałobnej nocy.
O, słodka męka, pieśń rozpaczy i trwogi,
W oczach jej płonął żądz niespełnionych,
Lecz moje serce, jak kamień zimny i
pusty,
Nie umiało wypowiedzieć słów do niej
skierowanych.
W zamczysku samotności, Ciemna Pani
panuje,
Jej niewolnik jestem, duszą osaczony,
Wyznałem miłość, a odpowiedź była
zniewaga,
Roztrzaskało się serce, w duszy ogniem
pustynnym spłonąłem.
W cierpieniu tonę, w mroku żałobnym
tkwię,
Melancholijne wiersze snuję, pieśnią
rozplątuję,
Utracone marzenia, mroczne sekrety
przenikają,
W sonetach rozpaczliwych me cierpienie się
wiąże.
Na rozdrożach losów, błąkam się tęsknotą
ukryty,
Niewinne dziecko, przeklęte
przeszłością,
Jedno spojrzenie nie przyniosło radości,
Miłość, jak w próżni, umarła,
beznadziejność poświęconą.
Milczałem, przerażeniem ogarnięty,
Lata skrywania, serce w klatce zaklęte,
W zamczysku samotności, cierpienie mnie
zdeformowało,
Ciemna Pani, moja królowa, duszę oddałem w
żałobie.
Wyznałem miłość, a odpowiedź była
ciemna,
Roztrzaskało się serce, jak lód w zimowy
dzień,
Miłość utracona, jedynie ból pozostał,
Ona szczęśliwa z innym, a ja samotny i
zraniony.
Wciąż tonę w cierpieniu, beznadziei
ogarnięty,
Refleksje mroczne, echo melancholijne,
Zrozpaczony kochanek, z nadzieją w oczach
zgubiony,
Samotność duszę moją w żelazne kajdany
splata.
Tak to mój krzyk, w mroku zapomnienia
zagubiony,
Niech ciernie i cień będą moimi
towarzyszami,
Bo nie ma nadziei w tej historii mego
losu,
Gdzie miłość zgasła, a serce tonie w
wiecznych mrocznych czeluściach.
Komentarze (2)
Takie osobiste piekło.
Jak widać, niektórym trudno się otrząsnąć po
odrzuconej miłości.
Ale może pora wydostać się z tego mroku?
(w czarnej otchłani)