krzyk nadziei
https://youtu.be/q3UU5eerOZQ
często marzyłem do późnej nocy
w oczach szukałem śladów miłości
dławi mój uśmiech cisza bolesna
bo ciągle kocham
sobie tłumaczę tworząc złudzenia
że taka miłość zginąć nie może
miałaś łzy w oczach gdy wyjeżdżałem
ja też je miałem
twoje milczenie rozrywa ciało
krzyczy nadzieja bo serce prosi
ja się nie poddam naciskom czasu
zachowam wierność
autor
wojtek W
Dodano: 2017-11-27 21:51:20
Ten wiersz przeczytano 1223 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
znam tę ciszę - najgorsza tortura, więc pozostaje mi
tylko mocno przytulić Peela i życzyć mu sił!
pozdrawiam ciepło
łaj,podoba mi się
zwłaszcza z tą 'wiernością' w:)
Dlaczego usunięto mój komentarz?