KSIĘGA ZAPOMNIENIA
Zapytam raz jeszcze o drogę,
czy pytań ciąg wreszcie się skończy
lecz jeśli to nie nastąpi,
łzy nie popłyną mi z oczu
Nie będę miała powodu
by ciskać groźby, przekleństwa
nie schowam się za zasłoną
milczenia, ciemności, chaosu
Niech zakwitnie nowy dzień
niepotrzebny nam następny cierń
kolec losu co boleśnie drażni
odbierając siłę naszej jaźni
wszystkośmy już powiedzieli
rzeczy ważne, słowa pełen kielich
uczuć rwący potok, uśmiech niepełny
teraz nam tylko potrzeba otworzyć
Księgę Zapomnienia, wczytać się głębiej w
sens jej przekazu
byśmy zapomnieli, co nam w duszy gra, aż do
następnego razu.
Z komputera też co jakiś czas usuwamy zbędne pliki, prawda? :-)) Po co nadmiernie obciążać umysł...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.