Ksiezyc i ja
Do nieznajomej...
„Gdzie jestes? Czekam wciaz na
Ciebie,
Co rusz spogladajac na zegar
Niemilosiernie odliczajacy sekundy jak
godziny
Spadam kolejny raz, sam nie wiem gdzie
Coraz ciemniej i chlodniej, brak mi
Ciebie
Gdzie jestes?
Czekam na Ciebie, moja wyzwolicielko
Platku rozany, otul mnie i powiedz ze
kochasz
Uwierze znow w milosc przepelniona
sloncem
A poki co dotrzymuje ksiezycowi kroku
Milcze i cierpie razem z nim
Jestesmy nierozerwalnymi bracmi
Na wspolnej drodze do nikad…
Gdzie jestes?”
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.