Księżyc jak niebiański anioł...
/ poprawiony /
kiedy noc nadchodzi
gwiazdy woalem okrywają świat
księżyc jak niebiański anioł
przewodnikiem się stał
cisza ukradkiem się zbliżała
drżąca była mimo to szeptała
wiatr we włosy pocałunki wplatał
rozkosze mech zarastał
/...ktoś kiedyś zapytał mnie... dlaczego Ty, a nie on, tak naprawdę to nie Ty, to Twoje oczy wszystkiemu winne są.../ 17.05.2010
autor
(OLA)
Dodano: 2010-05-17 00:11:50
Ten wiersz przeczytano 1075 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
szkoda, że ostatni brak takich nocy :)
Niechcący gramatyczny rym ZBLIŻAŁA- SZEPTAŁA psuje
utwór. Szkoda :)
Pozdrawiam :D
czytać Oleńkę, to jak wplatać się w opisany tu woal
gwiazd i sięgać marzeniami księżyca...
bo w oczach jest niebo:)
ładny wiersz i romantyczny jego nastrój