KSIEZYCOWA GRA
Juz nadszedl czas,
gdy pan ksiezyc ciekawie
zaglada w moje okno,
sprawdzajac czy juz spie.
A ja obserwuje go
z polprzymknietych powiek.
To taka nasza gra.
Czekamy kto pierwszy zasnie.
Czy on wtulony w puchowa
posciel z chmur.
Czy moze ja w sennych marzeniach.
A moze blefowal ksiezyc
i zdmuchnal mi na rzesy
gwiezdny pyl?
Nie pamietam.
Zasnelam.
autor
NATTCA
Dodano: 2006-10-08 07:59:27
Ten wiersz przeczytano 616 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.