Kto ci prawo dał?
"Przez te szlugi któregoś dnia nie poda ręki, wiem, że ktoryś odpalony joint złamie mu nerwy"
Dlaczego odbierasz życie?
Sobie. Innym. Mnie.
Trujesz powietrze wokół siebie.
Zielone kłęby dymu
Mieszają się z szaro-siwym
Biały jak cukier proszek na stole
Twoje zyły wypełnione alkoholem
Kto dał Ci prawo by nie ciągnąc za spust
Celować i strzelać w skroń
Czy potrafisz zwrócić mi brata. Siostrę.
Ojca. Matkę?
Jeśli tak to ćpaj i zabijaj dalej.
"w innej histori ten sam gość wziął się za szlugi, bluźnił na nie wcześniej trochę, dzisiaj ma to w dupie, z tej głupoty jeszcze kiedyś zacznie pachć do nosa cukier"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.