Kto kocha - ten żyje
Żal co się zjawił wraz z twoim
odejściem,
z dala mnie trzymał od życiowych uciech,
a ledwie ducha opuściło szczęście,
zjawił się smutek.
Miłość wygasił lęk przed samotnością,
tęsknota serce brała we władanie,
świadomość życia traciła swą ostrość,
cierpiała pamięć.
Wczoraj nie może być strawą dla ducha,
uczucia rodzą się na tu i teraz,
więc w mowę serca potrzeba się wsłuchać,
ona jest szczera.
Tylko kochając, łowię z życia radość,
choć strach próbuje robić "z igły -
widły",
człowiek zawodzi, istotą jest słabą,
a miłość - nigdy.
Komentarze (60)
Dziękuję Krzemanko! Zmieniłem, choć jeszcze inaczej.
Ładnie podana refleksja, w melodii strof safickich.
Co powiesz na zamianę
"więc w mowę serca swojego się wsłuchać," na
"więc w mowę serca należy się wsłuchać,"?
Miłego wieczoru.
miłość się okopała.
Pozdrawiam serdecznie
Kto kocha - ten żyje, to najprawdziwsza z prawd.:)
Pozdrawiam.
Świetny wiersz.Pozdrawiam serdecznie.
Masz rację karacie ze sama miłośc jako miłośc
prawdziwa nigdy nie zawodzi To człowiek ułomny ucząc
się miłosci gubie się na jej ściezkach Często myli
miłośc z zakochaniem czyli miłowaniem tego co dla
niego wazne i dobre a to nie jest miłość
Bardzo na Tak Twój wiersz
Pozdrawiam serdecznie :)
...przydusił - trywializm ;-)
Pieknie
Miłość nie zawodzi, człowiek dość często...
Piękny wiersz. Pozdrawiam:)
radość i smutek towarzyszy nam w życiu :)
pozdrawiam:)
Dobry wiersz i doskonała puenta. Serdeczności.
Piękny wiersz karatku,
zgraliśmy się z tematem, u mnie jest to samo
przesłanie i też są tam safickie strofy.
Serdeczności przesyłam:)
Wiersz życiowy,smutek i radość towarzyszy nam przez
życie, więc kochaj:)
Pozdrawiam
Z miłością w sercu jesteśmy w stanie zrobić największe
cuda.
Witaj Karat!
urzekł mnie już tytuł...
milutkiej niedzieli:)