Kto teraz?
I tak się stało, że wiedział co robić
Przestał się bawić
Zaczął działać
Teraz szybko i zdecydowanie
Stworzył trzy magiczne kręgi
Stanął w jednym
Do drugiego przywołał Shaitana
Trzecie było dla specjalnego gościa
Shaitan wiedział co się dzieje
Próbował wyrwać z kręgu
Nie mógł – zaklęcie nie puszczało
Poddał się, czekał
Ich sylwetki zaczęły zanikać
Rozmazywał się
Jakby były iluzoryczne
W trzecim kręgu ktoś się pokazywał
Wreszcie oni znikli
Ktoś się pojawił
Wszystko trwało kilka sekund
Nie dłużej
Czarne długie włosy
Czarny płaszcz
Jeden miecz na plecach
Wyglądał jak ktoś z Siódemki
Uśmiechał się
Wyraz jego twarzy mroził krew
Zatrzymywał serce
I wszystkie funkcje życiowe
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.