Którą drogę wybierzesz?
Siedzi samotny.
Anioł.
Otulony ciemnością,
delektuje się smakiem życia, które
odebrał.
Smakiem duszy którą kupił.
Ale to tylko chwilowe uczucie
zadowolenia.
To mija...
A potem zostaje tylko pustka.
****
Postać odziana w biel przychodzi do
Anioła.
- Gdzie się podziała twoja pasja?
- W mym sercu...
- Nie... Tam jest tylko płomyk... Gdzie się
podział ten żar?
- W mym sercu...
- Ten głaz nazywasz sercem?! A gdzie są twe
uczucia?
- W mym sercu...
- Chodź ze mną... Podaj mi dłoń.
- Dokąd mnie zabierasz?
- Do źródła życia Lucyferze... Do źródła
życia...
****
Żródło życia.
Ciemność w Jasności.
Jasność w Ciemności.
Śmierć w Życiu
I Życie w Śmierci.
Gdzie błądzisz Lucyferze?
Którą drogę wybierzesz?
Upadły Aniele...
Czy nie widzisz?
Czy nie słyszysz?
Czy nie czujesz?
Płaczu niewinnego Księżyca
Rozpaczającego nad twoją dolą...
Dzieci nocy czują...
Tlący się w twym sercu płomyk.
Chcą go zgasić.
Gdzie błądzisz Lucyferze?
Którą drogę wybierzesz?
Upadły Aniele...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.