Ktoś mi powiedział
Ktoś mi kiedyś opowiedział,
I to w wielkiej tajemnicy.
Że za miłość dziwną siedział,
W opuszczonej gdzieś ciemnicy.
Kochał, bowiem bez pamięci,
Pannę znaną z cud urody.
Widok jej tak nim zakręcił,
Iż poczynił straszne szkody.
Zapożyczył na miliony,
Kredytami się otoczył.
Nawet odszedł od swej żony,
Wielbiąc tylko tamtej oczy.
Ślepł w postępie oszalałym,
Zmysłu tracił resztki formy.
Aż się stał wyrzutkiem małym,
Co zapomniał, co to normy.
Dnia któregoś rozum stracił,
Zabił pannę w złości szale.
Czyn o zbrodnię go wzbogacił,
Ale okaleczył trwale.
Za swą winę długo siedział,
W opuszczonej gdzieś ciemnicy.
Ktoś mi kiedyś to powiedział,
I to w wielkiej tajemnicy.
Komentarze (6)
Miłość koi serce,
rytm jego przyśpiesza.
Wiedza koi duszę,
wzbogaca człowieka.
I miłość i wiedza
są nektarem życia.
Potrzebnego do szczęścia
i ludzkiego bycia...
Dobrze się czyta ta ponura historia. Pozdrawiam.
miłość potrafi zabić nie tylko słowem.Dobry wiersz
Bardzo dobry wiersz. Miłość czasem bywa bardzo
niebezpieczna...Pozdrawiam:)
Oszalał z milości i postradal zmysły.Tak bywa.Czasem
miłość i nienawiśc w jednej parze chodzą.Pozdrawiam
słonecznie.
Hmmm...temat z życia wzięty. Dobry przekaz. Cieplutko
pozdrawiam