ku pamięci..
Różowe niebo jesiennym wieczorem,
Lśni nad legionem zapalonych świec.
Zasiedli razem, przy jednym stole,
Zmarli z żywymi by spojrzeć wstecz.
Usiadły także tłumy dusz czystych
Gorzkie tęsknoty widząc łzy,
Bo żywy człowiek zmarłych ma bliskich
Których w dzień jeden tradycją czci.
Po dobie wrócą między ciasne ściany,
Pod dachem płyty, mocniejsi położą się
bo..
Znicze wygasną, kwiaty powiędną
Modlitwa zostanie jedną rzeczą pewną.
Komentarze (1)
ładnie, troche bezsilność się przebija, oby ta
modlitwa była szczerą..pozdrawiam