Kucharz. danie trzecie
Wróciłem do domku nad ranem
i
zastałem pustą lodówkę .
Godzinę stałem i dumałem :
co by tu ....,...?
Wreszcie zdecydowałem .
Pociąłem przeszłość
w cienkie paski
zasypałem ziołami
dodałem terażniejszość
gotowaną
na parze
i
czekam ..............
jaka mi z tego
przyszłość
się
upichci ?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.