Kula (zatacza krąg) jak czarna...
Dlaczego to kula ma być idealna?
Dlaczego najgłębsza dziura jest czarna?
Dlaczego – dlaczego wciąż tworzy
pytania?
A niechcianych ciąż zakaz usuwania
Dlaczego, dlaczego, a po co i skąd?
Dlaczego, dlaczego nie wiemy dotąd
Dlaczego to znak zapytania?
Dlaczego zmieniła się funkcja ubrania?
A funkcja nie jest wcale kwadratowa
Tak jak okrągła nie jest moja głowa
A 2 + 2 nie daje nam 4
Bo wiemy, ze wiemy i tak to sumujemy,
A wiatru dotknąć można czasami
Lecz nie złapiemy go nigdy słoikami
Dlaczego, bo po co, a może,
Lub jakoś nie tak, nie daj Boże
Źle władamy do nich zakrętkami
I zmarzniętymi od niego łapkami
Dlaczego kruk jest krukiem, nie wroną
Czy może wnukiem, potomkiem gawrona
A wielki słoń trąbę ma
Choć wcale na niej nie zagra (tra la la
la)
Dlaczego, dlaczego, dlaczego
To słowo tak piękne kolego?
No i kochana koleżanko
Poczęstuj mnie kawy filiżanką
Bo w gardle mi zaschło od tego pytania
I nie poprawne mam toki rozumowania
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.