kusicielka
ja ewa
kusicielka
spowiadam się
z dzikiej spódnicy
którą zakładam co rano
pragnę aby
wzbudziła ona
zachłanne spojrzenia adama
lubię wtedy patrzeć
jak usiłuje przełknąć
jabłko które utkwiło mu w gardle
ja ewa
co noc śnię o nim
jak wyciąga dłonie
po mnie
ewę swą grzesznicę
tuli
autor
kffiath
Dodano: 2007-01-26 16:44:48
Ten wiersz przeczytano 641 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.