Kwiaty
Kwiaty? Kiedy to było?
wtedy jeszcze Ty byłeś
i szczęście było
Codziennie w mej wyobraźni
nowy kwiat zakwitał
świeżymi płateczkami
wesoło mnie witał
A każdy był tak wdzięczny
i pełen przepychu
z miodną kropelką pragnień
ukrytą w kielichu
Wizerunek mych marzeń
mieścił każdy na dnie
co zawierał ponad to
nikt już nie odgadnie
One więdną, a jakże
tak już jest z kwiatami
więc nasza miłość także
mówiąc między nami
Wypada się z tym zgodzić
w pełni zrozumienia
bo ona właśnie wchodzi
w fazę przeznaczenia
Komentarze (3)
ładny wiersz .. a czy miłość więdnie z czasem myślę ..
że nie póki żyjemy miłości pragniemy ..
nawet nie odbiera jej śmierć ..
re__wena_ - skoro Pani taka bezinteresowna w
radzeniu, to może by zachęcić - coś konkretnie?
ładny wiersz, świetny pomysł i ciekawa treść, warto go
jeszcze dopracować, żeby nabrał 'smaku' :)
ciepło pozdrawiam :)