kwiaty milosci...
Dla Ciebie Alicjo ten wiersz napisalem dzisiaj w nocy, kochana...
kwiaty milosci..........
Wiele kwiatow w moim kraju kolorowych
znalezc mozna
tutaj milosc na lakach rosnie i lodygami
kwiatow wyrasta
musze tej milosci zaczac szukac, jak ja
znalezc?
Gdzie jej szukac? Czy ja znajde? Jak to
zrobic?
Czy we Francji znajde
milosc?...............
Chyba tutaj jej nie znajde, pojde jednak
dalej, szukac bede
Buty zdejme, i na boso zaczne wszedzie
kwiatow szukac
stare zamki zaczne zwiedzac, baszty, mchem
pokryte mury
dzikie wina na nich pnace, fosy wypelnione
woda i sitowia.
W trawach jej poszukam moze, trudny dostep,
pelno gaszcza
chodzic trudno o bosych nogach, krew sie
leje po mych nogach
stopy krwawia, slad czerwony jest na
trawie, kwiaty patrza
i w lakomstwie krwia lodygi napelniaja, i
po moich sladach
Kwiaty nowe wyrastaja, one kolor juz
zmieniaja, czerwony
kolor teraz maja, nic nie mowie, ja juz
teraz to rozumiem
one pija moja krew, moja krew jest miloscia
przepelniona
one pija az do dna swych kielichow, Boze
prosze daj mi zyc!
Ja nie moge mojej krwi zupelnie stracic,
ona nie jest tylko
moja, ona juz nalezy do kobiety, ja bez
mojej czerwonej
krwi nie bede mogl dla niej zyc i ja
kochac, daj mi Boze
choc, minutke, to czas krotki, abym jej
powiedziec zdazyl
jak ja teraz bardzo kocham...........
milo mi kochanie, ze mialem tej nocy natchnienie i ten wiersz Ci napisalem, Twoj Marius
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.