Kwietniowe przymrozki
W krysztale czasu basowy lot trzmiela
Rzeźbił meandry moich smutnych myśli.
Z lęku o kwiaty umierała morela,
Z mszy ostatniej wierni już wyszli.
Tężały serca w niedzielnym chłodzie.
Zły to czas - kwietniowe przymrozki
Dla miłości i kwiatów w ogrodzie.
W kaplicy u stóp Matki Boskiej
Ktoś modlił się o przetrwanie,
W surowy czas kwietniowej niedzieli
Do Panny Świętej zanosił błaganie
O miłość, jak ja o kwiat moreli.
Komentarze (22)
Fajnie się czytało. + Pozdrawiam serdecznie (:-)}
I mnie sie podoba :)
Ładnie, Weno. Podoba się.
Witaj, ciekawe porownania. Pogoda w Kwietniu ma to do
siebie, ze jest kaprysna i przez te kaprysy moze
wyrzadzic sporo szkod. Pozdrawiam serdecznie.
Tak to racja te kwietniowe przymrozki robią
zniszczenia w sadownictwie, chociaż i w winnicach
wymarzają co szlachetniejsze odmiany winogron.
Pozdrawiam.
Każdy o coś prosi...
O tak, zdarzają się :)