Kwitnąca miłość
Nie sztuka pokochać, znacznie trudniej wytrwać. E. Taylor.
Dziś mi drży serducho, jak stara sprężyna,
pragnie ukojenia i miłości szuka,
a ja myślę, że to chyba jego wina,
bo po diabła żebrze, do serc innych puka?
W moim życiu spokój, kawa z mlekiem w
kubku.
Sprawnie chodzę, życie mam nie uciążliwe,
dobrze myślę, mam też po kolei w czubku,
i nie pragnę tego, co jest niemożliwe.
Miłość, to jest rzecz kosztowna droga
pani,
nie myśl, że cię zaraz pierwszy lepszy
złapie.
Przecież nie masz wiele kasy na hulanie,
serce chore, w płucach smutno, dudka sapie.
Miłość różą pachnie, dziś serce płakało,
kocha więc bogaty i ten w wielkiej biedzie.
Nie sztuką jest kochać młode, piękne
ciało,
ale kochać nadal, gdy starością jedzie.
Komentarze (45)
Fajnie, życiowo i prawdziwie. Cieszę się, że peelka ma
'po kolei w czubku' :) Dobranoc :)
Przepraszam Broniu zapomniałem życzyć Ci miłej
spokojnej nocy.
dla kochającego ciało na zawsze pozostaje piękne
wystarczy spojrzeć w ukochane oczy. Pięknie jak zwykle
Broniu.
A mnie jest szkoda lata
z tobą spędzonych dni.
Po nich serduszko łatam
i mam koszmarne sny.
A byłam tak szczęśliwa
jak może w świecie nikt,
dziś muszę popłakiwać
i patrzeć w stronę drzwi.
Pozdrawiam.
otoz to!
w zabawnej formie wielkie przeslanie - choroba,
starosc, problemy to sprawdzian Milosci,
pozdrawiam:)
Nuty o miłości maja czarodziejską moc.Wspominam
najczulej tamto lato i chwile młodości -
wtedy zasypiałam szczęśliwa nawet o bladym świcie.
Tak to prawda sztuką jest kochać po długich wspólnie
przeżytych latach?
Broniu, jak zawsze mądrze i ciepło padają słowa, które
są jak pożółkłe liście spadające z drzew, na które
człowiek patrzy z podziwem:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem:)
Puenta b. dydaktyczna Broniu:)
Kwitnąca miłość, jakakolwiek miłość każdego dnia
marzy się mi.
Ślicznie napisałaś.
a nie tylko marzeniem w:)
jak też rzec można
to co się znajdzie
więcej się kocha
jak to co we snie
okazuje się spełnieniem w:)
jak nie jedni miłości szukają
tak inni po prost ją mają w:)
Zostawiam 15 - s.ty punkt
Witaj,
dziękuję za komentarz i jego akceptację.
Twój wiersz; na pewno zapracowałaś sobie na to
nieuciążliwe życie.
Pora smakować jego urok i dobro.
Tak trzymaj i bądź szczęśliwa.
Serdecznie pozdrawiam.
I tu jest problem Bronisławo-bo starości nikt kochać
nie chce tylko młodość,ale jeśli ktoś prawdziwie kocha
to kocha do grobowej...Pozdrawiam.