Łaciate życie

Węgiel - biały

O aforyzmie nie napiszę, bo to wiersz dla dzieci, a
one z pewnością nie znają takich słów.
Wiersz, w mojej ocenie, ma łamać wszelakie zasady,
tzn. Węgiel -czarny, bałwan - czarny itd. Ma za
zadanie zmusić młodego czytelnika, do wytężenia swojej
wyobraźni, takie "co by było, gdyby"
Dziękuję za poczytanie.

Twoje wiersze są urocze.Osobiście bardzo lubię je
czytać,bo mają w sobie mądrość fraszek Krasickiego
a moja wnuczka kiedyś sama podpisała się pod moim
komentarzem.My przecież piszemy po amatorsku,ale jakże
pięknie.
Pozdrawiam i życzę weny.

Niech się pan nie przejmuje Panie Misiu poprawiaczami.
Kawał dobrego wiersza. Ciekawy relatywizm. Masz pan u
mnie plus.

I jeszcze jedna uwaga: niekonsekwentny zapis wersów.
W pierwszej zwrotce rymują się drugi z trzecim,
podobnie w trzeciej. W pozostałych zwrotkach rymy
wewnętrzne. To jest graficzny bałagan. Pozdrawiam.

Dziękuję. Łaciate życie, czyt. Biało-czarne.Dla mnie
wydawało się to czytelne.Jeśli mi padnie do głowy
ciekawszy tytuł, to jestem skłonny zmienić.

PanMiś - oczywiście nie mam nic przeciwko zmianom w
tekście akceptującym czytelnicze propozycje. W "łaty
biała" brzmi niezręcznie jak na mój gust. Już wolałbym
np. w łatach cała. Kolor czarny powtarza się w tekście
tyle razy, że użyty koleny raz nie robi specjalnej
różnicy. Tytuł przedstawia sporo do życzenia. Cały
tekst mówi o tym, by zamiast rzeczywistych kolorów
białego lub czarnego zmienić je na przeciwstawny:
biały na czarny, a czarny na biały. Jednym słowem
zmienić "na opak". Co ma do tego łaciate życie?

Dziękuję Panie stażu.
W pierwszym zwrotce celowo użyłem (w łaty biała) a to
dlatego,żeby uniknąć powtórzeń słowa czarny.Jeśli nie
ma Pan nic przeciwko temu, to chciałbym zapożyczyć
słowa " na czarnego wpaść bałwana.Bardzo dziękuję

No i czarno - biały wzorek,
wnet zatęskni za kolorem!
Pozdrawiam!

PanMisiu, od czasu do czasu wymykam się z obory, by
oglądać te kolory:))) Ps. To na pewno nie dla
dzieci... chociaż, co dla dzieci, to tym bardziej dla
nas:))

powinno być:

W grudniu z wdziękiem, choć na chłodzie,
ślizgać się po czarnym lodzie,
zaś w kopalni przez rok cały,
wydobywać węgiel biały?

Czytam sobie :

Muczy krowa czarno - biała:
czarne mleko dać bym chciała.
Pragnę, aby czasem z rana,
na czarnego wpaść bałwana.

A czy komuś to przeszkadza,
gdyby była biała sadza?
Co powiecie, żeby czarny,
żył w Arktyce miś polarny?

W grudniu z wdziękiem, choć na chłodzie, ślizgać się
po czarnym lodzie,
zaś w kopalni przez rok cały,
wydobywać węgiel biały?

Żeby nocą było jasno,
w ciągu dnia słoneczko zgasło?
Życie przecież jest wspaniałe,
nawet jeśli czarno-białe!

- Wyjdźże krowo z tej obory,
na myśl przyszedł mi aforyzm:
czarno-biało - byle zdrowo,
choć najlepiej kolorowo!

Dziękuję Bella, dziękuję blondynko, Stello, magdo,
AWT, Kazapie

Ekstra, Ewa Bem też o tym wiedziała śpiewając: Żyj
kolorowo:))) Panie Misiu udany a wręcz przewspaniały
wierszyk, pozdrawiam-:)

Bardzo podoba mi się taaaaaaaaaaaaaaaki zapis wersów.