My taksamolubni
Październik przemija w listopad,
spacer policzki różowi chłodem,
usta spierzchnięte, a my
(w rękawiczkach nie do pary)
piszemy uśmiechnięty scenariusz-
na potem.
A w filiżankach chęć dojrzewa
i dreszcz przechodzi
w drżenie.
autor
AAnanke
Dodano: 2015-10-18 22:06:18
Ten wiersz przeczytano 1084 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (28)
Pięknie.
Bardzo życiowe.
Fajnie gdy w jesieni życia taksamosię lubimy:)))
Bo jesień taka bywa, świetnie to ujęłaś, niewiele słów
a ciepłem otulasz:)
Piękny.Pozdrawiam.
Wszystko w życiu zdarzyć się może
A przyroda niesie najpiękniejsze
scenariusze i zaskoczenia
p o z d r a w i a m
fajne takie dwie filiżanki :)z dreszczem i drżeniem.
Pieść mnie dreszczem, deszczem, czymś tam jeszcze...:)
bardzo ładnie
Samolubni - to nie grzech, oby bez krzywdy dla innych.
Rozmarzony ale i melancholijny... Podoba mi się:)
Pięknie. pozdrawiam serdecznie.
pięknie namalowane słowami:)
mnie też się podoba.
Ładnie.
"dreszcz przechodzi w drżenie"...świetna fraza