Ładny trup
Gdy już na drogach tego świata
ostatnią ścieżkę pozamiatam
i w jesionowym futerale
ułożą mnie na piedestale,
niech ubiorą mnie łamiąc nudy
w ciasną koszulkę i bermudy.
Na stopach klapki, lub sandały
by się purystki nie czepiały.
Także tupecik z dużym lokiem,
by panie wabił swym urokiem.
Biceps widoczny z każdej strony,
oraz sześciopak zaznaczony.
Lekko szpanując przy tym klatą,
czyli ogólnie na bogato.
Niech panie skręca żal nieśmiały,
że mnie tak rzadko używały.
Przy trumnie Anny, lub Moniki
niech me czytają limeryki,
a w przerwach Michał razem z Tadkiem
i nie mówię tego przypadkiem.
Niechaj hymn głoszą do wieczora
na Ziobrę, Szydło i Kaczora.
Ja zaś gdzieś z dołu, albo z góry,
przez dym piekielny, może chmury
będę się skręcał z tej przyczyny,
że ich obejrzę kwaśne miny.
Gdy już mnie śmiech przestanie mielić
nadejdzie czas by się spopielić.
Kopciuchy idą precz cmentarne,
żeby nie poszło to na marne.
Niech będzie prosta ma marszruta.
Wielka ciepłownia, albo huta.
Ostatnią w sercu mam nadzieję,
że może kogoś tak ogrzeję.
Albo się wtopię w stal i potem
będę szyną, lub samolotem.
Zostanie po mnie pean śliczny.
"Ćwiczył i był ekologiczny.
Choć polityczne miał wybryki,
to składał fajne limeryki".
Komentarze (17)
A mnie mają spalić i rozsypać pod tą jabłonką co słabo
rodzi.
:)))
Z uśmiechem pozdrawiam Sławku.
Pisane z polotem, niby temat poważny a buzia się
uśmiecha
I o to chodzi...
To ja nakręcam Ci oglądalność. Ciągle tu wracam i nie
mogę się naczytać. Brzuch mnie boli od śmiechu! Mam
podobny pogląd na ten temat :)) Pozdrawiam i dziękuję.
Zabawnie wyszło, pozdrawiam.
Aleś dał czadu ,no ale ten w jesionce też musi ładnie
wyglądać ...chyba jeszcze nie pora na twojego
peela...pozdrawiam ...coś cię mało widać na beju.
Wiem Sławo że mnie ująłeś w tym zabawnym wierszu.Nawet
się usmiechnąłem.Jak przyjdzie pora to nawet napiszę
coś przekornego,by nie było ci za wesoło z tego
powodu.A co do polityki...Na razie czuję radość.I oby
jak najdłużej trwała.Zwłaszcza, że pisząc te swoje
wierszyki,trochę jestem winny temu stanu rzeczy.A i
jeszcze jedno - nie wstydzę się tego.Trzymaj się
Sławo.
Składał fajne limeryki i wierszyki :D:D Super czarny
humor...Pozdrawiam z podobaniem Gminiuś :))
ojtam ojtam
ja do dziś pamiętam (a w każdym bądź razie jego
przesłanie) dla przykładu wcale nie limerykowy wiersz
pt.: "kapitaliści"i uważam że w tym (tej tematyce
)jesteś mistrzem
Wesoło, rytmicznie, ciekawie.
Z wielką przyjemnością przeczytałam...
Pozdrawiam serdecznie Sławku:))
Daj cynk, jak fajne znajdziesz lokum
na łące w raju albo w niebie.
Chętnie usiądę sobie z boku
i będę uczyć się od Ciebie.
Pozdrawiam i życzę zdrowia, mnie się nie śpieszy :)
Ogłaszam ze śmiechem,
że trafisz pod strzechę.
:):):)
Nie tylko limeryki fajne składał, ale i serce w
komentarze wkładał... pozdrawiam ciepło życząc
zdrówka:)
fajny (pogrzebowy) humor
:)) Rozbrajający wierszyk zakończony zgrabnym
epitafium. Być może grzeszę pychą, znajdując siebie
wśród tych z piątej strofy, którzy w szóstej z kwaśną
miną (pewnie z powodu przymusu) głoszą hymny ku czci
działaczy PiS.
Msz lepiej się czyta z
"niech mnie ubiorą (łamiąc nudy)"
od
"niech ubiorą mnie łamiąc nudy",
ale to nie mój tekst. Miłego poniedziałku:)