łąka
chodź, chcę pokazać Ci łąkę
na którą przychodzę czasami
zachwycić się świerszczy cykaniem,
mgły wonią lub ciszy dźwiękami
pokażę Ci kamień, gdzie siadam
by słońce wieczorne oglądać
i rzekę, przy której przykucam
by ważki i ryby podglądać
pokażę Ci ścieżkę do lasu
gdzie rosną jeżyny pachnące
chcę poznać Cię z wszystkim co kocham
w mym życiu i tu - na tej łące
***
patrzyłeś i zapamiętałeś
krzyczałeś, że zniszczysz te krzaki
kazałeś mą łąkę zaorać
dziś rosną tam twoje buraki
zabrałeś mi uśmiech codzienny
me serce spaliłeś na popiół
i bijesz, gdy mówię: odchodzę,
nie trzyma mnie nic przy twym boku
dedykuję znajomej i tym wszystkim, którzy znaleźli siłę, aby jednak odejść, gdy nic się już nie dało zrobić
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.