Łańcuch myśli
Pająk utkał mi hamak
ułożyłam w nim moje myśli
miłość - ta jedyna
tęsknota - wieczna
ból - nieustający
deszcz - oberwaną chmurą oczu
słońce - dotyk ciepła
głód - nienasycony
świt - leniwy albo ruchliwy
dzień - bez dobrych niespodzianek
za to złych całe mnóstwo
noc - oczekiwanie na sen
wstrzymanie nadziei na szczęście
dopóki świt
nie depcze mi po piętach
autor
Xenia1
Dodano: 2017-11-24 13:13:06
Ten wiersz przeczytano 1612 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (93)
Koplido dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie
z uśmiechem.
Witaj Zbychagczu dziękuję za komentarz. Pozdrawiam
serdecznie z uśmiechem.
Xeniu, nie wiedziałem o Twojej operacji. życzę
powodzenia i nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej.
pozdrawiam :)
Xenieczko, wspieram Ciebie i się pomodlę. Będzie
dobrze:-)
Każde oczko w łańcuchu życia jest po coś człowiekowi
dane!
Pozdrawiam najserdeczniej:-)
Podoba mi się.
Damahiel dziękuję za komentarz. Pozdrawiam serdecznie
z uśmiechem.
Sławomirku Sad dziękuję za wsparcie. Operacja jutro,
oczywiście powiadomię Cię. Pozdrawiam serdecznie z
uśmiechem, miłego wieczoru.
Daj znać jak poszło, czy wszystko O.K.?
ładny, refleksyjny łańcuch(Y)
ciekawie
Dopóki niemoc nie złoży ciała,
nie wpadać w marazm, a działać!
Pozdrawiam!
Pamiętałem i bez tego przypomnienia. :)
Trzymam kciuki! Wszystko na pewno będzie dobrze.
Głęboka myśl wyraziłaś tymi słowami- dziękuję Marysiu.
Dziś o 8:30 stawię się na Odziale Urologii i poddaję
się losowi. Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem, miłego
dnia źyczę.
I tak przez palce przecieka każdy dzień,
a chciałoby się krzyczeć - zmień Panie Boże, zmień.
I tak przez palce przecieka każdy dzień,
a chciałoby się krzyczeć - zmień Panie Boże, zmień.