Latam...
Kiedyś spadłam...
W cieniu poranka połamałam skrzydła
Teraz znów chcesz...
Nauczyć śmierć uśmiechu
Zerwać pajęczyne pogardy
Grzebiac samotność...
Dodajesz mi sił
Karmiąc poczuciem bezpieczeństwa
Sprawiasz że znów moge latać
Bedąc tak wysoko...
Nie chce
Poczuć się jak Ikar
Gubiac szkrzydla posklejane
Woskiem zaufania.
Dlatego proszę...
Nie pozwól mi zginać
W promieniach słońca
Zderzajacych się o szarą rzeczywistość .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.