Latarniczka
Matko najmilsza, szepcząca w modlitwie
o boskie wsparcie dla całej rodziny,
matko najczulsza łzy ocierająca,
czujna o każdej porze dnia i godziny...
Matko, kapłanko ogniska, ty karmisz
słowem krzepiącym, gorącym pocieszeniem,
strawą co leczy, ziołem co ożywi
w chorobie, choćby już ledwo żywego.
Matko, strażniczko, ty w progach
domostwa,
hen wypatrujesz, powroty zaklinasz,
aż utracjuszy sumienie przywoła
tam, gdzie im będzie zapomniana wina.
Matko, w tym świecie jest tyle nowego,
złoty wiek, grafen - wyznacznik epoki,
a dobre ze złem bardziej pomieszane,
jakby dla większej ludziom niepoznaki,
więc szczęśliwy ten, któremu latarnik,
oświetla morze i do portu trafia.
Tak ja szczęśliwa, że mogę do mamy
płynąć w otwarte, czekające ramiona.
Komentarze (44)
Piękna litania wierszm spisana
:))
PIĘKNY WIERSZ PRZEPOJONY MIŁOŚCIĄ
Forma rzeczywiście modlitewna, zbliżona do litanii.
Ale już pierwsze wezwanie "Matko najmilsza, szepcząca
w modlitwie o boskie wsparcie dla całej rodziny"
pokazuje, że tu jednak chodzi o matkę ziemską.
Wydaje mi się że ta parareligijna forma świeckiego
wiersza nie powinna nikogo gorszyć. Ale to kwestia
osobistej wrażliwości.
Natomiast nazwanie "W cieniu zakwitających dziewcząt"
wierszem To lekka przesada. To - może poetycka - ale
jednak powieść.
Wzruszająco, z piękną w swej prostocie pointą.
Cudny!
Pozdrawiam:*)
Modlitwa połączona z osobą nam bliską...pokazana
świętość matki:)pozdrawiam serdecznie
Osso, ten wiersz mówi o zwykłej, a jednak niezwykłej
matce ziemskiej - uznałam, że matki w swoje święto
zasługują prawie na litanię pochwalną, czyż nie? :)
czy udało się, nie wiem - czytelnik ocenia. Pozdrawiam
wszystkich czytających.
Okazjonalnie, na dzień matki(?) — nie bardzo podoba
mi się religijny kontekst. Może trzeba całość odczytać
na odwróceniach wielu sensów (stare stereotypy na nowe
itd.) i trochę przypomniał mi się wiersz *M. Prousta,
„A l ombre des jeunes filles en fleururs” (polski
tytuł
„W cieniu zakwitających dziewcząt” — dla mnie to
bardziej wiersz o kryzysie wiary sięgającym tak
daleko, że podmiot (narratorka?) ma żal, że czuje
wątpliwości, ale zawsze i ostatecznie może szukać
schronienia, jeżeli już nie w ramionach Matki Marii,
to co najmniej w ramionach Swojej matki. Pozdrawiam
serdecznie. ☀️
pięknie
Przepiękny wiersz jak dla mnie modlitwa :)
Pozdrawiam serdecznie Marcepanko :)
++++++++++++++++++++++++++++++++++
i bez komentarza.
Piękny i na czasie...pozdrawiam;)
Piękne słowa dla Matki, i tej ziemskiej, i tej
Niebiańskiej,
pozdrawiam
Pieknie.
Pozdrawiam:)
Wzruszające słowa
Święto Matki
i miesiąc maj poświęcony też Matce Jezusa Marii:)