Lato lub jesień
Kiedyś o świcie wspólnym spacerem
Gdzieś na polanie, a może w lesie
Pośród błękitnych chmur i paproci
(To było lato lub wczesna jesień)
Skleciłeś bukiet z lilii i chabrów
Siadłeś na trawie, albo na drzewie
Chwilę patrzyłeś mi prosto w oczy
Co było później? Niestety nie wiem...
Teraz, gdy mija kolejne lato
I nie myślimy o sobie czule
Mamy przy sobie już inne dłonie
Tak jakby nas nie było (w ogóle)
autor
polnekwiaty
Dodano: 2020-08-30 18:10:06
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
:)
Piękny melancholijny wiersz -
pozdrawiam:-)
Piekny wiersz...
Cudnie,melancholijnie
Ale wspomnienia wracają...
Ładny, melancholijny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
ale wspomnienie pozostało.
Cuda melancholia w pięknym wierszu :)
czytam dziś piękny wiersz w Twoim wydaniu ...słowa
płyną w każdym wersie ... młodość przeminie... liczy
się starość i pomarszczone bruzdami ręce ... On
gdzieś się zatracił i kiedyś zapłacze... ale Ciebie
już nie będzie ...