ławka
siedzę na ławce wśród hałdy śmieci
w stęchłych z odzysku brudnych
łachmanach
czas jest niespieszny bezczynnie leci
czy będzie zimno doczekam rana
wszystko dokoła moją enklawą
niczym wersalu złote komnaty
poszperam w kuble sztuczna zastawa
czerstwe kromeczki pęk suchych kwiatów
i na zapicie zgnębienia w głowie
skądś przemycona flaszka sikacza
wspaniała uczta ech że tak powiem
jestem szczęśliwy nie nie rozpaczam
wokół przechodnie wciąż za czymś gonią
czasami mignie znajoma postać
co rusz ktoś spojrzy na mnie z ironią
o ten nic nie ma bo dziadem został
mam bardzo dużo milutki bracie
chociaż wyblakłe miłe wspomnienia
może i tobie ławeczka zda się
by prozę życia jak ja docenić
Komentarze (34)
Proza życia z ukrycia
do każdego uśmiech śle.
Było dobrze, było źle,
będzie lepiej - je, je, je.
Choć ubranie w łatach,
to dusza bogata!
Pozdrawiam!
Ja wiem jakie to prawdziwe, i jak trudno z pamięci
wypada.Powodzenia Zielonogórzaninie.
oh jak ladnie , uklony
Przepiękny, mądry, refleksyjny wiersz miły bracie,
Ty mój zuchu,
Ty mój chwacie!:))
Miłej niedzieli!
Pozdrawiam serdecznie!:))
wiersz zatrzymał - nasza cywilizacja nie zawsze
zachęca do powrotów z innego nurtu życia...
Trudy życia ,a napisałeś fantastycznie
Trudny temat podjąłeś w swoim wierszu.
Potrafisz zatrzymać czytelnika.
Pozdrawiam.
Wiersz potwierdza tezę, że szczęście
jest w nas. Miłej niedzieli.
Witaj...takich ludzi często spotykam a wyciągnięta
dłoń wielu pomogła a dla niektórych jest to styl życia
i niczego nie chcą zmieniać...bardzo dobry życiowy
wiersz...pozdrawiam serdecznie.
Proces rozkladu wiezi ze spolecznoscia jest niestety
czyms zlozonym i dotyczy rowniez psychiki bezdomnego.
Powrot do roli ktora otoczenie nazywa normalnym
zyciem? Konflikty w rodzinie, czasem przemoc fizyczna
i psychiczna, uzaleznienie od nalogu, brak pieniedzy i
zatrudnienia ...
Samo zycie , smutny, sugestywny wiersz.
Życiowa refleksja .. poukładana .. ktoś kiedyś coś
miał..lecz droga życia została załamana i tylko
ławeczka z łoże mu jest i siedzi skulony w swoich
łachmanach .. spójrz bracie ile w nim jeszcze z
człowieka jest..
Bardzo dobry wiersz i refleksja chociaz smutna ale
takie jest życie
pozdrawiam serdecznie
przypomniała mi się baśń o dziewczynce z zapałkami,
wszyscy ją mijali, a nikt nie pomógł