Leć ku oceanowi
Dla tych, ktorzy marzyli... i marzą....
Leć ku oceanowi
tylko tam znajdziesz to
czego inni nie mają
tam jest wolność
wystarczy zamknąć wiatr w dłoniach
i patrzeć jak umiera nocą świat
i zmartwychwstaje rano by dać radość
I szczęście...
Leć ku oceanowi
w stronę gdzie wieje wiatr
w poprzek życia, za sobą zostaw świat
zostaw niewolę
nie bierz zdjęć
zapamiętaj tylko przedszkole....
I leć nad szarością
nad całym przepychem, wygodą
nad perfumami i ściekami
przelecisz tak
i spotkasz go
cień który ma miliony lat...
Z szarą laską
popatrzy bez wyrazu
i powie ci:
Nie ma oceanu, nie ma wiatru
ciemność czy jasność
krzyż czy pentagram
nie ma żadnej drogi...
I zniknie...
Nie ma powrotu
nie wrócisz do złudzeń
należą do szczęścia niewiedzy
przeszłości....
Nie ma oceanu
rozpłynął się w nicości...
szarej nicości...
Nie ma szczęścia
nigdy nie było
nigdy nie będzie
ani w piekle
ani nad oceanem
ani w chmurach...
...i marzyć już nie będą....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.