Lek na smutki me
Choć znam Cię
zaledwie miesiąc
już stałeś się
bardzo ważny dla mnie,
bo Ty jesteś lekiem
na smutki me
i opatrunkiem na
zranione serce me.
Dzięki Tobie leczą
się rany zadane duszy mej
i wyzbywam się lęku
przed samotnością.
Ty przywracasz mi
wiarę w to,
że moje istnienie
tu na ziemi
ma jakoś sens
i przestaje myśleć
o tym co było,
a myślę o tym co teraz jest
i co może zdarzyć się.
Lecz wciąż nie moge uwierzyć
w to, że los złączył nasze drogi,
a choc złączył je
to i tak złośliwy jest,
bo dzili nas do siebie
drogi szmat.
Dlatego też zastanawiam się
jak długo przyjdzie nam
cieszyć sobą się
i czy to co łączyło nas przetrwa.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.