Lęk przed MILOSCIA
...chce byc u Twego boku znow
Kiedy sie budze,myslami jestem z Toba,
Z kazdym dniem i pogadą,
W nocy o Tobie snie,
To chyba jest co chce,to jest moj cel,
Kiedy jestem z Toba przygladam sie
Tobie,
Choc nie zawsze masz ochote na rozmowe,
Czasem twe usta zamilkną,
Ja nie znosze tej ciszy,
Bo uwielbiam jak do mnie mowisz,
Jak spedzac czas ze mna lubisz,
I swym jednym spojrzeniem,
Sprawisz ze oszaleje,
Chocby nie wiem ile ludzi mi mowilo ze
jestem glupia,
Bo ty ranisz mnie a ja nie chce nikogo
sluchac,
Ale to co jest pomiedzy nami,
Nic nie wiecie moi kochani,
Jestemy jak wilkolaki,
Spotykamy sie nocami,
I przy blasku ksiezyca namietnie sie
kochamy,
Na nastepny dzien,
No coz wszystko zmienia sie,
Powracamy do rzeczywistosci,
Bo pomiedzy nami tak naprawde nie ma
prawdzilej MILOSCI,
A moze i jest ale jeszcze o tym nie
wiemy,
Albo sie boimy i tego slowa nigdy nie
wypowiemy,
Bo boimy sie slowa ktore moze nas
zabolec,
Boimy sie cierpienia tak jak kazdy
czlowiek.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.