lekarz dusz
wszyscy pytają dlaczego znów walizkę
pakuje, może coś jest tu nie tak, może w
wielkim mieście po prostu źle się czuje?
przecież mam tu studia prace i znajomych
a kolejny raz uciekam w rodzinne strony.
przecież to takie banalne to takie
proste...
kocham duże miasto natłok ludzi i gwar
odnalazłam się tutaj potrafię wczuć się w
ten stan
Lecz czasami dla siebie, swojej duszy,
spokoju wracam do siebie do prawdziwego
domu.
Bo tam zawsze ktoś czeka ktoś zawsze uleczy
dusze i choćby na 2 dni tylko ja tam wracać
muszę:)
bo dom to nie tylko budynek.. to rodzicie rodzeństwo i przyjaciele..
Komentarze (2)
dom to bliscy ludzie Ładne przesłanie:)
dom to nasza ostoja i życiowa i duchowa ładnie
napisany wiersz ..pozdrawiam