Lekarzem bądź mym...
Bądź mym lekarzem,
neonowym psychiatrą
z lsd w oczach,
o morfinowych wargach.
Stygnąca niemoc.
Bądź mym chirurgiem;
bandażem,
chocby taśmą na muchy
Ukryj oczy.
Zaklej palce w platfus,
zwiąż nogi w kajdany
- bądź mym katem;
akrobatą w spoconym śnie
bezbronnym mężczyzną,
pokrytym niewidzialnymi
bliznami.
Komentarze (2)
Bardzo mi się podoba.
bądź mi wszystkim.. genialny wiersz.. po prostu
genialny.. czytałam kilka razy.. podziwiam talent.
pozdrawiam ode mnie plus