Lektura życia
A ja do ciebie zwracam się życie,
gdziekolwiek los mnie rzucić ma jeszcze,
spośród nieskromnej wciąż listy życzeń,
wybierz co dla mnie będzie najlepsze.
Lęk co krępuje, często nie daje
nawet na jotę rozwinąć skrzydeł,
zaś ślepa pycha, swoim zwyczajem,
pcha mnie na szczyty, bym spadł ze
wstydem.
Wybierz więc za mnie. Co, że nie możesz?
A kto w maliny puszczał mnie nieraz?
Mówisz że człowiek wśród tylu stworzeń,
własną ma wolę i nią wybiera.
Jesteś jedynie mądrości księgą,
uczysz jak wiarę w sobie obudzić,
bym rosnąc duchem, gwiazd umiał sięgać,
ale człowiekiem był pośród ludzi.
Komentarze (78)
Kolejny,jak zawsze Twój dobry wiersz karacie z mądrym
przesłaniem.
Bardzo na TAK.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Piękny wiersz z bardzo madrym przesłaniem - zawsze na
czasie
Pozdrawiam pogodnie :)
Bardzo ładny wiersz z mądrym przekazem napisanym
wewnętrzną potrzebą serca. Pozdrawiam noworocznie.
super tekścicho...
pozdrawiam pięknie:)
Ładna i poruszająca refleksja. Pozdrawiam Cię Karat
bardzo serdecznie
Dobre przesłanie
pozdrawiam:)
znów wróciłam do Madrości /przed "że" przecinek /
U ciebie karacie i pieknie i madrze:)
Pozdrawiam:)
Karacie tak dumam nad Twoim wierszem,chyba
najważniejsze w życiu jest możliwość wpisania przed
nazwiskiem staram się być Człowiekiem Kowalski
Jan,taka mądrość płynie z pliku Twoich wierszy,masz
rację to proste ale jakże trudne,pozdrawiam
Bardzo pięknie napisany z wewnętrznej potrzeby serca.
Podpisuję się pod tym .
mam z tobą życie boskie skaranie
choć krok po kroku cwanie się skradam
co dzień co noc co zmierzch czy świtanie
na szczyty się wspinam, na mordę spadam
i czyham w ukryciu
na życie po życiu
Bardzo piekny wiersz. Też nieraz oczekiwałabym aby ta
moja wolna wola została skierowana przez Najwyższego
we właściwym kierunku, a tu nic:) A człowiekiem być
nieraz tak trudno.
ach życie
na ślepo jedzą maliny
nie wiedząc ile robactwa mają
kiedy po tobie ja czerwone usta
ty po mnie rany otwarte - życie
wielce gust wolę w maliny nie wpadać bo trudno z nich
wyjść
szybko się rozkorzeniają
jak też w swoich szponach trzymają w:):)
Piękna i mądra refleksja Karacie:)
Mądre słowa. Ładnie napisany. Pozdrawiam.