Leniwy Czwartek
Kiedy dziś rano otworzyłam oczy
Musiałam walkę ze sobą stoczyć
Wstać czy nie wstać pomyślałam
Wstałam! I do pracy pojechałam
Biurko komputer i stos papierów
Pełno pieczątek różnych numerów
Nic mi się nie chce myślę sobie
Może nowy wierszyk wyskrobie?
Podumałam, kawę wysiorbałam
I to dzieło właśnie napisałam
Jak się mocno w sobie zawezmę
Do pracy może jeszcze się wezmę
Nie jest to tygodnia początek
Bo jutro nareszcie jest Piątek
Tej właśnie myśli się trzymam
Do weekendu jakoś wytrzymam!
Komentarze (57)
barthekk :)))) Witam Cie z radosnym
uśmiechem...dziękuję i życzę miłego dnia :)
Babcia Tereska tak to już jest, że nigdy się nie
docenia tego co się ma dopóki tego nie stracisz...ja
marzę o emereturze, bo mi jeszcze do niej daleko, Ty
narzekasz na leniwe dni... Ale najważniejsze jest
zdrowie i pozytywne myślenie i tego się trzymajmy :)))
Pozdrawiam z uśmiechem...
Witaj :-)
Haha, to z całego serca życzę wytrwałości! :-) Trzymam
palce! :-)
Ale jak widać jesteś sumienna i zawzięta :-)
Bardzo fajny, sympatyczny wiersz :-)
Pozdrawiam serdecznie :-)
Miłego dnia życzę pracusiu. To i tak lepsze od
leniwych dni emeryta. Wiem co piszę.
Pozdrawiam
Annna2 nie wiem jak u Ciebie na stronce BEJa ale u
mnie w tle jest wielgachna reklama BLACK FRIDAY...tego
nie da się przeoczyć :D...
Pozdrówka i miłego czwartku :))
Mnie się dziś z piątkiem pomyliło,
a wstałam o piątej jak zwykle i kawa też.
Jutro ten black? Czy coś?
Pewnie że dasz radę, bo jak nie kto?
Miłego dnia.
:)
beano hahah...o hernacie nigdy nie zapominam :)))
przytulaski i pozdrówka dla Ciebie :))
współczuje:)))
pamiętaj o hernacie z uśmiechem
im więcej wysiorbiesz
tym szybciej wyżłopiesz
.
.
.
robotę
przytulaski wysyłam:))
anna, Krystek dziękuję dziewczyny i wzajemnie
milutkiego :))) Buźka w Waszą stronę :)
Życzę do weekendu dotrzymania w pogodzie ducha.
Wysyłam moc uśmiechów i serdeczności niech przyczynią
się do pomyślności:))
... robota nie zając!