O leniwym misiu
Poprosiła mama misia,
by przy ulu kwiatki wysiał
i posadził róż dwa krzaczki,
będzie miodek wtedy smaczny.
Ale misiu był leniwy,
rzucił wszystko gdzieś w pokrzywy.
„Szkoda czasu na sadzenie,
lepiej w trawce ja podrzemię.”
Smacznie chrapie nasz leniuszek,
aż tu zaczął burczeć brzuszek.
Wstał, otrzepał się miś z trawy
i do ula pędzi żwawo.
A tu w ulu niespodzianka.
„Obijałeś się od ranka,
próżno teraz miodu szukasz.”
Pszczółka rzecze mu do ucha.
„Nie pracujesz miśku – nie
jesz!
Taka kara czeka lenie.
Nic za darmo mój kolego.”
Zawstydziła pszczółka jego.
Wziął szpadelek misiu w łapki,
wsadził róże, zasiał kwiatki.
Odtąd nigdy się nie lenił,
i nie musiał się czerwienić.
dzięki
Komentarze (17)
No tak praca uszlachetnia, słuszny morał:)
Zgubił miś literkę dziś" Taka kara czeka lenie", nie
tylko dla dzieci ta bajeczka kilcik :)