Lepiej późno niż wcale....
(cd. ,,, z dnia poprzedniego)
Chyba się w tym pogubiłam
Zarzutami Ciebie obrzuciłam
Chyba się zagubiłam
Twe słowa sobie przywłaszczyłam
Chyba się pomyliłam
Źle Twoje intencje uchwyciłam
Chyba Cię nie doceniłam
Na próbę naszą przyjaźń wystawiłam
Chyba „w pomrocznej jasności”
byłam
Egoistycznym zachowaniem Ciebie
uraczyłam
Chyba się nie wypaliłam?
W porę swoją winę zobaczyłam
Do Ciebie z słowami przeprosin
pospieszyłam
Tą samą drogą co uraziłam teraz o
zrozumienie poprosiłam
A wiedząc że słowa PRZEPRASZAM nie
uznajesz
Na zgodę .....
słońce, gwiazdy, uśmiech,
czystą i otwartą duszę
barwę słów, szczerą przyjaźń
i...(...)
Tobie właśnie oddaje
Jak z pod Ziemi się zjawiłeś.... Z uśmiechu inny wymiar uczyniłeś W świat magii mnie zagoniłeś I wrażliwością świata zaraziłeś A słońce w nieboskłon plazmy zmieniłeś Za to dziękuję i więcej radości wspólnych chwil oczekuję.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.