lepki śpiew
Budziłaś jak lepki śpiew ptaszka do ucha
O fioletowym brzuszku…
Kłamliwość nie oszuka
Chociaż przeciwieństwo schowane głęboko
Niezapomniany przez wskazówki godzinowe
Które stojąc ruszają…
Bez słów mieszkaj- przestań co…
„nie”
A staniesz się mą szczęścia wiecznością
Nie dam myśli ściąć cieniem
Garnę egoizmem uczuć
Ku niespękanym i nierozdartym
Których nie sięgnęły paluchy
brudne…
Pełne tego i owego
W starości i starsze
Ale nigdy nie mniej cudownie…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.