Letarg
Nie mogłam oprzeć się urokowi zimowego pejzażu.
Drzewa odświętne bielą,
w sukniach inkrustowanych kryształem,
w rozwartych ramionach nieba
trwają, srebrząc się w dali.
Wyniosłe bezlistną nagością,
w klejnotach skradzionych szadzi,
marzą o nowych pąkach,
o ptakach co na nich siadają.
Piękne, lecz nieobecne
wczepione w zmarzniętą ziemię,
śnią o pieszczocie słonecznej,
o deszczu karmiącym korzenie.
Stęsknione za bujną zielenią,
co daje wytchnienie oczom
i liśćmi, których odcienie
śnią się artystom po nocach.
Komentarze (13)
aż westchnęłam, tak pięknie :-)
Masz rację Biała damo, zima ma nieodparte uroki. Też
często zastanawiam się nad mądrością przyrody, która
tak wspaniale dostosowana jest do warunków
atmosferycznych. Piękno świata nas zachwyca. Pisząc o
tym, oddajesz emocje, które towarzyszyły tobie przy
podziwianiu zimowej scenerii. Poetycka wyobraźnia tym
razem dotyczyła drzew. Dziękuję, za wrażenia przy
czytaniu wiersza.
Piękno artystyczne :)
Rozmarzyłem się - bardzo lubię zimę jest taka czysta.
Najbardziej bo mogę robic zdjecia w zimowej scenerii
Śliczny zimowy obrazek, zaduma nad uśpioną przyrodą.
O czym szumią drzewa? Pozdrawiam!
Gdy dotknie się ośnieżonej gałązki
Deszcz gwiazdek w mgnieniu tumanem opada
Zatrzymać tą chwilę, to piękno spadanie
Zatrzymać w sobie obraz w tym białym stanie
Gwiazdki kryształu lśnią w barwach niebieskich
Jak diamentu szlifowania
Brylantem się stają, w czas ich w słońcu spadania
Poetko przeuroczych skojarzeń
zimowych leśnych pejzaży
Przed oczy przywołujesz drzewa bezlistne
okryte poetycką pierzynką, nagość zakryte
Brniesz po kolanach w śnieżnych zaspach
nasłuchujesz chrzęstu śniegu pod stopami
Szukasz wzrokiem miedzy białymi konarami
wiosny, pąków kwiatów, białymi przebiśniegami
Opiewasz zimowe sople, i czerwone rumieńce
na twarzy, szukasz zieleni, wiosna się tobie marzy
Masz w sobie wszystkie marzenia z pór roku
-zimą serce wiosną ogrzewasz
-wiosną się tulisz do drzewa
-latem otwierasz ramiona łapiąc promienie nieba
-jesienią w tobie miłość dojrzewa
Już czas budzić się z zimowego letargu, czas i pora
zapamiętać widoki lasu,
polan z pełnymi zwierzyny śladów
Czas zapisać w swoim pamiętniku literki jedna za
drugą
Oczekiwana zima, jej uroki, śniegi za chmurą.
Oddałaś piękno w majestacie ciszy leśnych odstępów
Zadumałem się nad pięknym, pełen otuchy bez mroźnych
lęków
Prowadziłaś mnie wersami w rozwarte ramiona nieba
Zostanę w tym pięknie dziś mi już więcej nie potrzeba
Podziw budzą twoje delikatne, zwięźle subtelne słowa
Pragnie się tak piękne wiersze czytać co dnia od nowa
Pozdrawiam ? wysoko oceniam autorkę wiersza
Bolesław - mam dla piękna - szacunek i kwiaty
Magiczny wiersz jak i magiczna i bajkowa jest
zima.Pozdrawiam
klimat: Melancholijny
Personalizujesz uczucia drzew, dając wyraz
swojego, artystycznego, wrażliwego serca.
A może Elu te drzewa,
lubią śnieżną pierzynę,
i pod nią odpoczywają,
chwaląc dostojną zimę.
...przyroda odpocznie...ucieszy serca swoim zimowym
czarem i ożyje na wiosnę bujną zielenią...pozdrawiam z
zasypanego śniegiem Zakopanego...
U mnie prawdziwa zima, grażyno-elżbieto.:) Jest
przepięknie. Za miastem takie widoki, że dech zapiera.
Pozdrawiam.
Dziękuję za piękny opis, u mnie nie ma śniegu, więc
mogłam przez chwilę nacieszyć się zimą . Cieplutko
pozdrawiam