Łezka
Ach ciągle jestem samotna
Ale nikt mi nie współczuje
Jestem słona lecz przewrotna
Słodycz ma w sercu buzuje
Pragnę nieść Ci ukojenie
Ale zwykle niosę trwogę
Ten raz okaż zrozumienie
Jeśli zechcesz ja pomogę
Rozszerzenie treści w komentarzach :)
autor
Roklin
Dodano: 2013-04-23 11:51:23
Ten wiersz przeczytano 2264 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (38)
Hoho, miło mi to czytać :) Bardzo sympatyczny
komentarz, empatyczny, dziękuję :)
Widząc jak placze mężczyzna..ja płacząca..wzruszam się
jeszcze bardziej..bo dowiaduje się że nie wstydzi się
łez i to jest piękne...a zarazem rozrywa mi serce..
Jaro, dziękuję :)
Weno, musi tak być, umiem robić psikusy.. ;)
Bardzo ładny. Pozdrawiam
Roklin:) Jeśli ma być zadziornie, to jest
okay:)))))))))
Witam ponownie :)
Anno, tak, tak trzeba :) Choć Dama to trudna do
uchwycenia ;)
Motylu nocny, dziękuję za tę miniaturkę, bardzo ładna
:)
Lucusiu, miłość jest przyczyną wielu przyjemnych
rzeczy, np. nowych utworów; pozdrawiam :)
Weno, właśnie nie, musi być "słodycz ma", by było
lekko zadziornie i by ilość sylab się zgadzała;
pozdrawiam :)
Blondynko, kto szuka, ten znajdzie; miłego :)
Zrozumienie - wspaniała sprawa, a że słodycz w sercu -
to pozytyw. Super wierszyk, jeszcze raz sobie
poczytam:) Warto. Pozdrawiam Roklin-:) Miłego dnia
życzę.
'moja* słodycz w sercu buzuje':)
Pozdrawiam:)
łzy smutku
łzy radośći
przyczyną- miłość!
Pozdrawiam:)
Tylko ona zawsze jest na każde zawołanie,nikt więcej
Tylko jej czystość zna duszę,wie jaki kolor ma powieka
Gdy serce wrażliwe,przybywa szybciej,pojawia się
prędzej,
To właśnie najwierniejsza,to jest mała,czysta łza
człowieka. :-) Śliczny ten Twój
kryształowo-słodko-słony "motyl" :-)
Wtedy smuć się ale nie płacz :):)Taką płaczącą damę,
lepiej mocno przytul. :):)
Anno, wiersz jest o tym, jak reaguje mężczyzna widząc
płaczącą damę, i co myśli owa dama :)
Smutna, nie bądź smutna ;) Po deszczu zawsze wychodzi
Słońce...
:):):) nie płacz +
Łza, perła zranionej duszy, przyjaciółka i
powierniczka, czasem jedyna..
Judyto, oczywiście, masz rację; czasami jednak
spotkanie z nimi bywa... dość problematyczne...
pozdrawiam :)