Licytacja...
wyprzedaję codziennie życie
licytuję każdą godzinę
podbijam stawkę
kto da więcej
nastrój ubarwiony doliną motyli
cena wywoławcza
alergia na codzienność
zamknięta w ramach
nostalgii
niebieskich róż
wyprzedaję codziennie życie
licytuję każdą godzinę
podbijam stawkę
kto da więcej
nastrój ubarwiony doliną motyli
cena wywoławcza
alergia na codzienność
zamknięta w ramach
nostalgii
niebieskich róż
Komentarze (9)
podbijam stawkę ;-) świetnie napisane :-)
Jakoś nie mam alergii na życie:))
Ile wynosi cena wywoławcza? Milion..uśmiechów :))) ?
M.
Niebieskie róże... chyba nie obrazisz się, jeżeli
użyję tego określenia w moich przyszłych wierszach? :P
Bardzo ładny wiersz, ujmuje delikatnością, podoba mi
się forma. Pozdrawiam cieplutko :):)
Też mam alergię na codzienność. Nię przelicytuj:)
A mówi się, że życie jest bezcenne.:)
Chyba dobrze jak jeszcze znajdujemy nabywców na nasze
godziny życia.
Nastrój ubarwiony doliną motyli.........na górce za
mym domem:)
Ciekawie opisujesz swoje Ja. Proszę dodaj, że w serce
pełne miłości, bo myślę, że się tam znajduje. Ciekawy
wiersz, podoba mi się jego forma. Pozdrawiam Cię ;-)))