Lilia
Stare zdjęcia i suszone kwiaty,
Klka wspomnień pokrył kurz...
Jak to było przed laty?
Nie pamiętasz już...
Nie pamiętasz na policzkach łez,
tych oczu, które ciągle się smucą...
Nie pamiętasz miłości,
zapomniałeś o ludziach, którzy już nie
wrócą.
A ja czasami tęsknię,
Mimo, że tyle czasu już minęło.
Brak mi twego uśmiechu, oczu i
westchnień,
Wciąż pamiętam jak to wszystko się
zaczęło.
Było lato , upalne popołudnie,
promienie słońca tańczyły na habrowym
niebie,
Gdzieś lilie pachniały cudnie,
Właśnie wtedy ujrzałam Ciebie.
Szedłeś niby czlowiek-bóg,
Z góry patrzyłeś na świat,
bo świat ten miałeś u stóp
mimo swych niewielu lat.
Gdy spojrzałeś w me oczy
zawirował mi świat.
A myślałam, że już nic mnie nie
zaskoczy,
wtem zachciałam Ci oddać mego życia
kwiat.
Minęło kilka mięsięcy,i kilka minęło
lat.
Me serce należało tylko do Ciebie,
jednak
Twa miłość umarła,niczym tej cudownej lilii
kwiat...
Odszedłeś, lecz cząstka Ciebie została,
nic o tym nie wiedziałeś, przecież była
jeszcze taka mała...
Zostawiłeś mnie z nią samą.
Teraz ona jest mym życiem...Lilią ją
nazwałam...
Komentarze (3)
witaj śliczny, wzruszajacy wiersz, tyle
szczęsci gościło w was, nie wiem dlaczego ale prysło.
został miłości kwiat,
jest dla ciebie teraz wszystkim.
serdecznie pozdrawiam.
wzruszający...piękny..... pozdrawiam...
piękny wiersz, bardzo romantyczny :-)