Zarys myśli
...A kiedy poczuła
jego gorący odech
na swym ramieniu,
przez jej ciało
przeszedł dreszcz emocji.
Taneczny obrót o 180 stopni
podziałał na nią
niczym silny pył kwiatu.
Ten niski ton szepczącego głosu,
kryjący w sobie tyle intrygi
był zdumiewający.
Wyobraźcie sobie
tą aurę szczęścia jaką czuła.
Po krótszej chwili
znów znajdowała się w objęciach swego
,,zwyczajnego partnera''.
Przez jej głowę
przeszywały się naróżniejsze myśli.
Począwszy od zakłopotania,
po chęć wrzucenia się wir rozkoszy.
S.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.