Limeryk z ja-my

Payu, wypada, wypada:)

Tymczasowo zmieniłam piąty - ale pewnie jakos potem
inaczej, bo to mnie nie satysfakcjonuje :)

Faktycznie; śp.Kazimierz Górski wraz z Krzemanką mają
absolutną rację.Ale,żeby takich rzeczy ie wiedzieć
zabierając się do pisania limeryków, i to na stronie
poetyckiej portalu literackiego bądź-co-bądź!?

krzemance się nie wypada wypowiadać, bo nazywa
limerykami - z uporem maniaka - pisanie
limerykopodobne:))

W tych liczbach wyrażających ilość mozna się pogubić
:)))

:))

Do krzemanki - i do 4-ego, oczywiście :))))

PP. baloniki są takie fajne, ale pękaja :)

Niech i tak będzie, Krzemanko :) Skoro ta noga do 3-go
i 5-go się wplątała. Albo poprawię, albo będzie
fraszka :):) Ale pewnie poprawię :)

Jak mawiał Kazimierz Górski: wydaji mi si, że to nie
limeryk. Ponieważ w tej formie wers piąty powinien
rymować się z pierwszym i drugim. Jako fraszka
ujdzie:) Miłego dnia.

Kiedy ego wciąż się mnoży
To przechodnia wnet zatrwoży
No bo jak to? W takim tłumie?
Będąc zdrowym na rozumie
Widzieć tylko jedna maskę?
Bęc...Balonik Właśnie...trzasnął...


Miłego,


Jurek