3 limeryki z dawnych czasów
Dawno kiedyś, gdzieś w dzisiejszym
Kołobrzegu
Robił noże człek z kamienia łupanego,
A że łupał
W wielki upał,
To udarem zakończyło się dla niego.
Raz się schował pewien człek w
Neanderthalu,
Bo nie umiał tańczyć i zwiał z balu.
Schował się doskonale.
Minęły liczne bale...
Po tysiącach lat go znalazł jakiś laluś.
U garncarza gdzieś pod Częstochową
Gość zamówił popielnicę twarzową.
- Czy zginął ktoś w rodzinie?
- Jeszcze nie, ale zginie,
Tutaj zamknę kochaną teściową.
Komentarze (21)
:)
Na wesoło.
Na tych wesołych limerykach na chwilę obecną zakończę
nadrabianie moich zaległości na beju, pozdrawiam :)
Haha! Rozbawiły mnie Twe prehistoryczne limeryki.
Dziękuję :))
...pierwszy i trzeci jak dla mnie; pozdrawiam:))
Świetne na poprawę humoru :).
Uśmiechnąłeś. Pozdrawiam
Limeryki, jak trza.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Jako teściowa przychylam się do trzeciego :))
Wszystkie super!
Pozdrawiam :)
Dziękuję wszystkim za czytanie. Anno - ostatni limeryk
o garncarzu rzeczywiście jest najbliższy
współczesności. Jednak nie nazwałbym go współczesnym.
Zwyczaj chowania zmarłych w popielnicach twarzowych
zanikł około IV w. pne.
☀
no to przeleciałeś przez całe tysiąclecia, ale ten
współczesny o garncarzu najlepszy.
To ja :)
Super limeryki Michał:) trzeci najlepszy! :)
Miłego dnia :*)
☀
wszystkie fajna ale trzeci super
pozdrawiam
Trzeci mnie przekonał