Limeryki po remoncie 36
Staruszek krawiec z wioski Niedary,
swatał tam ludzi w dziwaczne pary.
Tylko pana bez wąsa,
uważał za alfonsa.
Tak to oceniał według swej miary.
Pewna blondynka gdzieś pod Szczawnicą,
zachwyciła się kiedyś raz… sztycą.*
Siodełko odkręciła,
i na niej tak jeździła.
Niebawem już nie była… dziewicą.
Amator krytyk z miasta Ustrzyki,
lubił się wdawać tam w polemiki.
Wypowiadał jedynie,
górnolotne opinie,
choć sam poniżej wszak był krytyki.
Sztyca* – wspornik siodełka umieszczony w ramie rowerowej.
Komentarze (19)
Ironicznie, fajnie.
Dobrego dnia Maćku:))
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem i podobaniem :)
Drugi rozśmieszył najbardziej :))
Wszystkie super!
fajne ( niezły pomysł z tym rowerem hihi)